Stary i Może blog nr 3/2022 Ludzkość to...
Stary i Może blog nr 3/2022 Ludzkość to gatunek pasożytniczy
26.02.2022
Dzień dobry, choć od trzech dni nie jest to dobre powitanie.
Oczy świata, w tym również oczy Starego, skierowane są za naszą wschodnią granicę, gdzie trwa wojna zwana przez niektórych konfliktem (nawet w takiej sytuacji są tacy co nie chcą podpaść). Padło już wiele słów na temat tej zbrodni z ust mądrych i niekoniecznie mądrych, więc w tym blogu spojrzymy bardziej ogólnie na nasz gatunek.
Musimy się cofnąć lat kilkadziesiąt, kiedy Stary był jeszcze względnie młody, kraj odzyskał wolność, była wiosna i było zielono. W owym czasie Stary brał udział w kameralnych spotkaniach naukowych (bo jako wyśmienity wędkarz Stary jest też naukowcem, ale dzisiaj bez żartów). Na jednym z takich spotkań padła teza z ust znajomego a zarazem znakomitego naukowca, że gatunek ludzki jest jedynie wyższą rozwojem formą pasożytnictwa. Rzucenie tezy bez argumentów jest jak przychodzenie na strzelaninę z nożem, po prostu bez sensu. Ideą życia pasożyta jest zniszczenie obecnego środowiska, rozmnożenie się i zajęcie innego środowiska. Życie proste jak drut. Każdy pasożyt żyje jednokierunkowo, tylko bierze nic nie daje. Dla niego liczy się tu i teraz. Krótko mówiąc pasożyt jest zbędnym a zarazem szkodliwym elementem każdego środowiska.
W owym czasie Stary mocno się sprzeciwiał, jak można tak myśleć o ludzkości. Dyskusja trwała długie godziny i każdy pozostał przy swoim zdaniu.
Lata minęły i słowa kolegi naukowca stały się słowami Starego. Do tej tezy po prostu trzeba dojrzeć. Człowiek jest zbędnym elementem tego świata, on nic nie daje, on tylko bierze. Powiecie, a gdzie rozwój cywilizacji, kultura, sztuka a ochrona środowiska? To ja Wam odpowiem one są bez sensu. Kultura i sztuka dla świata przyrody są nieistotne. Ochrona środowiska? Gdyby nie było ludzi środowisko nie potrzebowałoby ochrony. Co z tego, że Stary segreguje śmieci, produkuje prąd ze słońca, jeździ elektrykiem kiedy zdecydowana reszta świat ma to w głębokim poszanowaniu i żyje z dnia na dzień. Człowiek jest po prostu szkodnikiem.
Najgorsze jest to, że jako „wyższa forma rozwoju” cały czas nie potrafimy się uczyć na błędach i co ważniejsze wyciągać wniosków. Czy w naszej historii będzie choć jedno pokolenie bez wojny? Dlaczego większość wojen wywołały jednostki, z reguły niespecjalnie zdrowe psychiczne. Przecież ci ludzie są jak dzieci, w swoim szaleństwie testują jak daleko mogą się posunąć, krok po kroku a jak nie ma reakcji to idą dalej.
Wielkie zaskoczenie, że Rosja (właściwie to Putin) zaatakowała Ukrainę. A czemu nie jak nie było reakcji świata na aneksję Krymu, przecież świat się zgodził na to. Jak się zgodził na Krym to z resztą kraju też tak będzie, a potem będą następne kraje.
Na szczęście problemem Rosji jest to, że sąsiaduje z krajami wschodnimi a nie zachodnimi. Może te kraje nie mają potężnych armii, nowoczesnego uzbrojenia ale mają krew wschodnią. Na co dzień mają wywalone na wszystko ale do czasu, potem nie będzie „zmiłuj się”. Dla każdej dużej armii nie jest problem walka z inną armią, problemem jest partyzantka, a tę mamy we krwi. Dlatego też w obecnych czasach słuszne jest powiedzenie, że jeśli nie zakończysz wojny w kilka dni to ją już przegrałeś, pytanie tylko kiedy. W obecnej sytuacji oby jak najszybciej.
Na koniec tego smutnego bloga dwie złote myśli Starego:
1. Jeśli uważasz, że to Ciebie nie dotyczy to się mylisz, wszyscy jedziemy w jednym autokarze, bez zapiętych pasów, bez sprawnych hamulców a jeszcze teraz kierowca dodał gazu i to nie jest najlepszy czas aby klaskać i się cieszyć z fajnej wycieczki.
2. Do demokracji się nie dochodzi latami tylko pokoleniami.
Pozdro i do następnego.
Dodaj komentarz