Stary i Może odc. 13/2021 Pożar na Blog-u...
Stary i Może odc. 13/2021 Pożar na Blog-u
17.03.2021
Witajcie.
Jeśli czytacie tego bloga to skutki pożaru zostały usunięte. Jakiego pożaru pytacie? Już wyjaśniam. Otóż próby ocenzurowania i likwidacja Bloga Starego poprzez zmianę prawa nie udały się władzy jak zwykle, więc sięgnięto po metody bardziej drastyczne. Z pewnych źródeł wiadomo, że na szczeblu najwyższym, oczywiście nie prezydenckim, zapadła decyzja o fizycznym uśmierceniu tego dzieła szatana, jakim stał się blog Starego. Zorganizowana została akcja dywersyjna poprzedzona zwiadem lotniczym oraz działaniami terenowymi jednostek specjalnych pod kierownictwem osobnika ps. Maciar. Jakimś cudem dowiedział się, że blog jest przetrzymywany w Holandii. Początkowy plan zakładał użycie myśliwców bombardujących i na planie się skończyło, bo primo nie mamy sprawnych myśliwców, a po drugie primo bomby do nich to dopiero są na etapie mówienia, że kupimy. Pozostały metody naziemne, w tym podłożenie ognia. W związku z cenami paliwa oraz negatywnej opinii Pana Prezesa Orlen-u, której nawiasem nie można zacytować, a niech tam można:”….. …… ……. ….. (czyt. pipipipi) itd.”, pojawił się problem czym podpalać. Wtedy padł genialny w swojej prostocie pomysł: drewnem!! Aby zmylić miejscowe służby śledcze postawiono na drewno z Rosji, a dokładnie na brzozę. Plan był chytry i przebiegły. Udajemy, że kupioną brzozę chcemy przetransportować do USA na badania jej twardości, po drodze zrzucamy ją na Holandię, podpalamy miejsce składowania Bloga i już. Po całej akcji eksportu brzozy prawdziwa zostanie tylko faktura za transport, do podziału między bliskich. Akcja się powiodła, spłonęła część serwerowni, Starego odcięło od Bloga. Właściwie to spłonęła budka strażnika przy bramie, a przybyła na miejsce straż pożarna uszkodziła kabel sieciowy, stąd chwilowe braki w aktualnych blogach. Na Wasze szczęście wszystkie blogi nie mają siedziby fizycznej, są rozproszone po świecie w niezliczonych kopiach, więc nadal można je swobodnie czytać.
Z ostatniej chwili: można już publikować nowe blogi, więc śmiało możecie przeczytać niniejszy tekst. Poza tym znowu lockdown, ale tym razem jakiś taki nijaki. Zamykają budowlankę, jakby ktoś chciał święta spędzić na remoncie, kosmetyczki, fryzjerów też, bo po co komu ich działalność kiedy święta spędzimy w gronie rodzinnym. Oczywiście nie zamykają kościołów. Bo to by było niezgodne z konstytucją pewnie.
Nijaki premier ogłosił, że mogą szczepić 10 milionów osób miesięcznie, ale nie mają szczepionek bo Unia jest zła. Problemy służby zdrowia wynikają nie z działalności rządu, bo on jest doskonały, ale z powodu prywatnej służby zdrowia, bo się nie angażuje. Wszystko jest jak zawsze: sukces jest nasz, a porażka wasza, czyli jak w „Kroll-u” alby my ich albo oni was.
Ogólnie sytuacja byłaby OK gdyby nie opozycja.
Uwaga na koniec ostrzeżenie: nie można już mówić prawdy o prezydencie (ciekawe czy mnie też zamkną za pisownie małą literą), bo to grozi sądem, o innych prezydentach można jak najbardziej.
Z domowego ogródka, i to dosłownie, Dziedzic zawitał w domu. Buduje szklarnię dla Żony Starego, tym razem Stary nie buduje, bo nie. Trzymajcie kciuki, żeby obyło się bez ofiar na wspomnianej budowie. Dziedzic jest pełen optymizmu i wiary we własne możliwości do tego stopnia, że stwierdził iż po zakończeniu budowy Stary też będzie chciał jeszcze jedną dla siebie. Nikomu nic nie ujmując Stary to się bardziej obawia, że po zakończeniu budowy nie będzie chciał ale będzie musiał nabyć jeszcze jedną, ale wiecie Stary nikomu nie ufa (poza Panią M oczywiście). Po co w domu Starego szklarnia? Bo:
1. Sąsiad nr 1 taką ma;
2. Bo będziemy uprawiać milion różnych zielonych tworów
3. Itp.
Prawda jest taka, że pewnie Żona Starego uznała, że chwasty miały ciężką zimę i trzeba zapewnić im odpowiednie warunki do wegetacji. Wiecie, że jeśli nawet chwasty przy Żonie Starego się nie uchowają to będzie koniec świata jaki znacie i nie będzie już nadziei dla nas.
Pozdro. i do następnego!
Dodaj komentarz