• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Stary i Może

Szalony świat Starego, który ma wyłącznie bawić. Stary to ktoś lub coś żyjący w każdym, początkowo niezauważalny, z czasem przejmujący władzę. On wie wszystko o wszystkim. Czasem wesoły, czasem smutny, niekiedy przerażający. Czasem precyzyjny innym razem chaotyczny. Starego nie interesuje opinia innych, On ma swoją opinię i już! Projekt Stary i Może jest dzieckiem Izolacji w czasie Wielkiej Epidemii, pozwala na oderwanie się od rzeczywistości, na spojrzenie na świat i na siebie z dystansu, nie zawsze poważnie. Nie do końca wiadomo czy postacie i zdarzenia opisane w blogu są rzeczywiste i prawdziwe. jeśli odnajdziesz odnośniki do realiów to tylko Twoja wina.

Kategorie postów

  • ludzie i blogi (40)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Ludzie i blogi, strona 5

< 1 2 3 4 5 6 7 8 >

Stary i Może odc. 21/2021 Drużyna S-2.

 

Stary i Może odc. 21/2021 Drużyna S-2.

 

02.06.2021

Witajcie.

Dzisiaj jest Wielka chwila. Nasz nowy bolid napędzany elektronami stanie się elementem kolejnej Wielkiej Ucieczki. Tylko co to za ucieczka, jeśli już wszystko można. Dodatkowo zmienia się skład drużyny ucieczkowej. Oczywiście będzie Stary, Pociecha mająca chwilowo kilka dni wolnego (bo tydzień fizycznej obecności w szkole to wystarczający powód do „urlopu”, właściwie po roku niechodzenia powinni mieć lekcje 7 dni w tygodniu). Nowością jest obecność Dziedzica i jego Narzeczonej (o Pani M, jaki Stary jest stary!). Oczywiście w trakcie przygotowania wyprawy pojawiają się problemy oraz obawy.

Obawa techniczna jest związana z pojemnością wozu i nie chodzi o pojemność silnika, bo go nie ma. Dziedzic już zapowiedział, że na cztery dni musi zabrać dwie walizki (on jeszcze nie widział pojazdu Starego, ale widział film i uznał, że powiększenie bagażnika dedykowane było jego bagażowi). Stary i Pociecha jak zwykle bagaż minimum, Narzeczona- nie wiadomo.

O wiele większym problemem jest zasięg pojazdu, dojechać na miejsce z takim bagażem to nie dojedzie, pytanie czy po drodze nie stanie przed punktem ładowania, inne to gdzie ładować, czy ładowarka będzie czynna, czy samochód będzie chciał się naładować itd.

I wiecie co? Ta wyprawa będzie jak cofnięcie się do starych czasów, kiedy trzeba było zabierać kanistry z benzyną (diesel-y wtedy były zarezerwowane dla ciężarówek), polować na stację z paliwem (co nie było oczywiste, większość była bez paliwa), kasa nie była problemem, problemem były kartki na paliwo. Tak, tak, tak było i oby nie wróciło.

Głowa Starego zaprzątnięta jest wieloma niewiadomymi, a on tego nie znosi, lubi jak wszystko jest poukładane. I taka naszła go refleksja, że gdy jesteś młody to nie myślisz o potencjalnych problemach na drodze realizacji planu wyjazdowego, jak jesteś stary to te problemy sam stwarzasz, a jak jesteś bardzo stary to masz je wszystkie w d…pie.

Tyle przemyśleń, życzcie powodzenia. Dam znać jutro jak się udała kolejna wyprawa na południe, chyba że wtedy będziemy jeszcze pchać pojazd w kierunku stacji ładowania (na szczęście Dziedzic w budowie przypomina szafę, więc może jest również silny).

Pozdro. i do następnego!

02 czerwca 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 20/2021 Stary jest w Matrix-ie....

 

Stary i Może odc. 20/2021 Stary jest w Matrix-ie.

 

29.05.2021

Witajcie.

Kto pamięta Matrix-a braci Wachowskich? W skrócie dla Pani M: główny bohater żyje spokojnie w swoim świecie korporacyjnym, aż nagle dowiaduje się że tak naprawdę jego świat nie jest rzeczywisty, a on jest podłączony do sieci rządzonej przez maszyny, dalej jest po amerykańsku, czyli uwalnia się i skutecznie walczy ze złem.

Co to ma do Starego, wcale nie chodzi o jego świat, bo gdyby był nierzeczywisty to Stary by tak nie cierpiał fizycznie, tylko spokojnie całe dnie łowiłby ryby gdzieś na odludziu (bo Stary to wyśmienity wędkarz przecież). W tej historii chodzi o e-Niro. Otóż w czasie odbioru samochodu zdarzyły się rzeczy dziwne. Po pierwsze cała obsługa salonu była podejrzanie uśmiechnięta, dwa Stary dostał w prezencie flaszkę czegoś gazowanego (szampan to zbyt doniosła nazwa dla tej flaszki), a po trzecie pracownik namówił Starego na zainstalowanie spejalnej aplikacji do monitorowania pojazdu w czasie rozłąki (Pani M niestety nie można jej zainstalować na Pani komórce, ale ona ma chociaż świetną baterię). Faktycznie dzięki aplikacji można sprawdzić czy samochód jest naładowany, zdalnie obniżyć lub podwyższyć temperaturę w środku. Po prostu 21 wiek. Czar prysł już pierwszej nocy, kiedy okazało się, że aplikacja działa w obie strony. I tak ok 22, kiedy Stary zapadł w sen, jak przystało na spracowanego bohatera swojej firmy, usłyszał nagle dźwięk przychodzącej wiadomości. Kto mógł o tej godzinie wysyłać info do Starego, kiedy wszyscy wiedzą, że to grozi karami finansowo-cielesnymi. Poprzednim bohaterem był Dziedzic, który o północy, po pijaku pewnie, chciał podzielić się radosną wiadomością o swoich zaręczynach. Tym razem odwagą wykazał się nowy wóz Starego, który poinformował o otwartych drzwiach i ryzyku rozładowania akumulatora. Stary pomyślał, że to fantastyczny samochód, tak dba o swoje podzespoły i o Starego przy okazji, aby rano mógł wyruszyć w podróż do świata zawodowego. Jasne było, iż Stary udał się do garażu, trzasnął delikatnie tylnymi drzwiami i wrócił do snu. Coś jednak nie dawało mu spokoju, już o 2.45 wiedział, przecież nikt nie używał tylnych drzwi!! Pojawił się niepokój, czyżby było włamanie? A może inteligentny pojazd sam otworzył drzwi żeby wezwać nowego właściciela, może tęsknił. Wyjaśnienie przyszło o 2.46 wraz z informacją od e-Niro, że ładowanie jest zakończone i możemy jechać. Wiadomość zabrzmiała bardziej jak groźba „jedziesz czy sam mam jechać”. Od tego czasu Stary jest zasypywany różnymi wiadomościami, wręcz jest stalkingowany.

Jakie wnioski? To nie Ty wybierasz e-Niro tylko ono Ciebie, w końcu jest produkowane przez maszyny, które już w fabryce podłączają samochód do sieci, dzięki czemu pojazd rozpoczyna poszukiwania swojej ofiary, wybiera ją, zasypuje wiadomościami jaki jest cudowny ten elektryk, reklamami; tak długo aż ofiara jedzie do salonu zobaczyć ten cud. Tam pracują niewolnicy e-Niro, których zadaniem jest Ci sprzedać wóz za wszelką cenę, gdy to się udaje cieszą się jak dzieci w wigilię. Jak już kupisz e-Niro muszą tylko Cię przekonać o konieczności zainstalowania aplikacji UVO i jest po Tobie. Nie masz już swojego życie, teraz żyjesz tylko po to aby służyć maszynie. Po krótkim czasie dojdziesz do wniosku, że masz syndrom Sztokholmski i zaczynasz lubić swoje życie pod dyktando samochodu.

Jak Stary poradził sobie z tym problemem? On uznał swoje e-Niro za kolejne dziecko, które w środku nocy Was wzywa, Wy lecicie potykając się o rozrzucone zabawki, nadeptujecie na klocki raniące Wasze stopy tylko po to aby usłyszeć, że „kołderka się zsunęła” i trzeba ją poprawić. Stary się nie wkurza już na e-Niro za przesyłane wiadomości, bo On e-Niro kocha, a miłość wymaga poświęceń.

Następnym razem o tym jak asystenci chronią Starego podczas jazdy, albo o tym czy e-Niro jest poprawne politycznie, kto wie…

Pozdro. i do następnego!

29 maja 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 19/2021 Stary kupuje nowy...

 

Stary i Może odc. 19/2021 Stary kupuje nowy wóz.

 

17.05.2021

Witajcie.

Pamiętacie bloga o kupowaniu samochodu? Nie? To i dobrze, bo Stary tak nie kupuje. Stary w swoim życiu miał już ponad 25 samochodów, można by rzec że to jego druga słabość (po wędkarstwie, w którym jest wyśmienity). Słabość ta została odziedziczona po Seniorze Rodu. Problem tylko w tym, że jeszcze nigdy nie kupił tego samochodu, który planował. Mimo, że planowanie wyboru gabloty trwa ok. roku. Jest selekcja pod względem wielkości bagażnika (musi się zmieścić karton, specjalny karton), fotela (Stary jako istota doskonała ma wrodzoną wadę kręgosłupa, co tylko podkreśla jego doskonałość), trzecim parametrem jest reszta. I tak po kilku miesiącach wyselekcjonowana zostaje grupa 2-3 pojazdów do testów. Po jazdach próbnych, ponownych przeliczeniach pada decyzja- to ten!! Stary jedzie do salonu i… wraca zupełnie innym. Chcecie przykładu? To proszę:

Rok 2006- Stary kupował Octavię RS (taka Skoda co ma być szybka, tak na marginesie Skoda to ulubiona marka Starego), już prawie wszystko obgadane i Stary wrócił do domu A6-tką, i to w sedanie (czyli z normalnym bagażnikiem)- karton może jeździć na tylnej kanapie.

Rok 2013- Stary ponownie kupuje Octavię RS, ale wraca Superbem (chociaż Skoda)

Rok 2017- trzecie podejście do RS-a, ale w garażu ląduję ukochana Cupra (kombi, więc karton ma swoje miejsce).

Rok 2021- Stary wybiera między Octavią RS (nudne) a Cuprą, ale tym razem oba w wersji plug-in hybrid (takie benzyniaki, ale dodatkowo ładowane z gniazdka elektrycznego). Już jest zdecydowany, kiedy postanawia pominąć napęd hybrydowy na drodze od paliwa do elektryczności i zamawia elektryka.

Jeśli kogoś zastanawia dlaczego, co się ze Starym stało, to odpowiadam nic się nie stało, winna jest Unia oczywiście. Stary jest miłośnikiem diesl’a, ale od kiedy Unia się zaczęła wtrącać, wprowadzać DPF-y, normy to silniki diesla zostały jakby lekko wykastrowane z tego co było fajne. Potem przesiadka na benzynę, i znowu Unia, filtry GPF, normy i inne. Pojazdy elektryczne na razie są bez kontroli unijnej, można je robić jak się chce, ale do czasu. Już za chwilę, po zniszczeniu rynku paliwowego, zacznie się wprowadzanie ograniczeń dla elektryków. Tak to jest ostatnia chwila na zakup niczym nie ograniczonych pojazdów, a że elektryk no cóż takie życie.

Z ostatniej chwili: rząd się już dowiedział o zakupie Starego, aktem desperacji wyłączył Bełchatów, żeby Starego zniechęcić do zakupu, ale on jest przygotowany. Ma własny generator prądu, oczywiście na olej napędowy, bo diesel to wielka miłość Starego.

Pozdro. i do następnego!

18 maja 2021   Komentarze (1)
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 18/2021 Jak TK przetrwała...

 

Stary i Może odc. 18/2021 Jak TK przetrwała zimę.

 

06.05.2021

Witajcie.

Ten blog nie będzie o Trybunale, ale o Tajnej Kryjówce. I tak koniec kwietnia przyniósł ponowną ucieczkę, wbrew zaleceniom tzw. rządu, na południe. W końcu majówka to majówka. W wyprawie udział wzięła oczywiście Pani M i jej bułeczki razem z keksem oraz Stary. Początkowo miała być również Pociecha, ale minister od szkoły miał inne plany i z wcześniejszego rozpoczęcia wakacji wyszło wielkie nic.

Droga obejmowała przelot autostradą nr 1, choć autostrada to termin raczej obcy dla tej drogi, szczególnie od Łodzi do Częstochowy. Na tym właśnie odcinku wyznaczona dwa pomiary prędkości nazywane odcinkowymi. Pierwszy tuż za Łodzią krótki, raptem 9 kilosów, ale drugi jest na miarę naszych możliwości, 39 km. Jest też dobra strona tych ograniczeń, po raz pierwszy nie trzeba było tankować fury przed celem podróży, ba na miejscu było jeszcze prawie pół baku paliwa. Druga bardziej istotna informacja to objazd Częstochowy obwodnicą, szkoda tylko Wanat-ów z ich fotoradarami oraz Siewierza, właściwie nie wiadomo dlaczego.

Pogoda jak zwykle w czasie jazdy Starego, do wspomnianej Częstochowy super, potem coraz gorzej.

Wjazd na teren TK spoko, korki prądowe do góry i jest światło. Jeszcze tylko zawór wody i mieszkamy. Niestety pogoda była przygotowana jak nigdy dotąd, wystarczyło chwycić klucz od zaworu wodnego, żeby zaczęło padać, ale tak że Wy określacie to „oberwaniem chmury”. Oczywiście po odkręceniu zaworu i powrocie do chaty, deszcz przestał padać. Takie życie…

Pierwszy dzień majówki, cudna pogoda, słoneczko, ciepełko (podobno pierwszy taki dzień w tym roku). Szybkie obejście terenu: kret jest, łania też była (szczypiorek przycięty jak trawa na green-ie na polu golfowym), dach cały. Wystarczyło kilka godzin i pierwsza skóra w tym roku gotowa do zejścia po opaleniźnie.

Drugi dzień, czyli 1 maja, rywalizacja z pogodą. Siedzisz w domu świeci słońce, wychodzisz na zewnątrz zaczyna padać, i tak cały dzień.

2 maja pogoda już zdecydowanie w stronę ciągłego opadu, ale trzeciego do deszczu dorzuciła trochę śniegu. Decyzja krótka Stary wraca.

Temperatury właściwie nie miały znaczenia, bo dwumetrowy piec kaflowy nagrzany i przyjemnie cieplutki.

Po powrocie szybki rekonesans wśród znajomych wędkarzy (w końcu 1 maja to początek sezonu szczupakowego, a Stary to wyśmienity wędkarz przecież). Przyjaciel Adam Człowiek bez Twarzy nic nie złapał, ale był nad wodą. Co prawda była to woda w garażu po intensywnych opadach, ale zawsze woda. Reszta też na chacie cierpliwie czeka, aż Stary otworzy sezon, bo bez tego nie ma po co łazić w wędką.

Pozdro. i do następnego!

07 maja 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 17/2021 Jak Stary sprzedaje...

 

Stary i Może odc. 17/2021 Jak Stary sprzedaje samochód.

 

21/22.04.2021

Witajcie.

Ten blog będzie smutny, więc chusteczki w dłoń i do dzieła.

Kupowaliście kiedyś samochód z ogłoszenia? Tak, to wiecie jak wyglądają takie ogłoszenia: „ na sprzedaż pojazd A, wersja B, przebieg…” suche, bezosobowe fakty. A jak sprzedać pojazd bliski waszemu sercu? Nie wiecie? To Wam przedstawię jak Stary ogłasza sprzedaż samochodu.

„Witam, oddam w dobre ręce towarzyszkę mego życia (nie, nie chodzi o Żonę Starego, jeszcze nie), ale w zamian oczkuję hojnej zapłaty. Ma na imię Hondziaa, z domu Honda Civic. Hondziaa jest piękna, zgrabna, a na dodatek czarna, a jej urodę podkreślają xenonowe oczy. Na świat rodziny Starego przyszła późną jesienią 2013 roku i przez 6 pierwszych lat jej prawnym opiekunem był Stary Starego, który nigdy nie przypuszczał, że zostanie ona z nim aż do końca (niestety jego końca). Hondziaa ma serce mieszczące aż 1800 cm3, sterowane przez skrzynię automatyczną 5-cio biegową. Całe swoje życie Hondziaa mieszka pod dachem, nie włóczy się po mieście, woli dłuższe wędrówki i takie właśnie były jej wyjazdy. Do dzisiaj pokonała 69 tys. km, z tego 47 w ostatnich dwóch latach pod opieką Starego. Nadszedł już czas, aby Hondziaa ruszyła dalej w świat. Nad jej bezpieczną wyprowadzką będzie czuwać Stary i to on zdecyduje czy trafi ona właśnie do Twojego domu.

Wiadomo, że w tym kraju nie pyta się czy pije tylko ile pije. Tak więc nasza bohaterka pije, średnio na 100 kilometrów wypija 6,6 litra benzyny, potraficie wypić 6,6 litra i przemieścić się o 100 km? Czy pije również inne płyny? Nie, zadawala się wyłącznie paliwem.

Hondziaa jest pod specjalistyczną opieką, sprawowaną przez Autoryzowany Stację Obsługi, regularne wizyty profilaktyczne wpływają na jej, zbliżony do ideału, stan techniczny.

Nasza bohaterka miała również przygody. Jedną z nich była porażka poprzedniego właściciela w walce z ciśnieniową lancą na myjni ręcznej, która zakończyła się szpetnymi rysami na masce. Trzeba było zlecić lifting tej części u lakiernika. Widoczne są również ślady na lakierze powstałe w wyniku obrzucenia  Hondzi kamykami przez inne, pewnie zazdrosne o jej wspaniały wygląd, pojazdy. Tylny zderzak okraszony jest drobnym otarciem. Jest to chwalebna rana po bitwie parkingowej. Hondziaa została zdradziecko, bo od tyłu, zaatakowana przez reprezentanta innego rodu japońskiego- Mazdę. Na nieszczęście napastnika Hondziaa właściwie nie ucierpiała, poza wspomnianym otarciem, najeźdźca uciekł w popłochu z przerysowanym bokiem od przedni drzwi po tylny błotnik. Otarcie nie zostało usunięte, niech stanowi dowód na to, że z Hondzią nie ma żartów.

Najważniejsze dla kogo jest Hondziaa. Na pewno nie dla handlarzy, tych co chcą urwać choćby złotówkę i zajmują Ci w tym celu czas, dla nich Hondziaa będzie tylko rzeczą. Jest ona dla kogoś, kto doceni jej zalety, bezawaryjność i będzie się nią cieszył przez następne lata. Jeśli to Ty daj znać, jeśli nie to przekaż dalej.”

I tak właśnie powinny wyglądać ogłoszenia, przecież każda rzecz ma swoją historię, która zasługuje na opowiedzenie. Tyle w temacie.

Pozdro. i do następnego!

22 kwietnia 2021   Komentarze (1)
ludzie i blogi  
< 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Woltrix | Blogi