Stary i Może odc. 21/2021 Drużyna S-2.
Stary i Może odc. 21/2021 Drużyna S-2.
02.06.2021
Witajcie.
Dzisiaj jest Wielka chwila. Nasz nowy bolid napędzany elektronami stanie się elementem kolejnej Wielkiej Ucieczki. Tylko co to za ucieczka, jeśli już wszystko można. Dodatkowo zmienia się skład drużyny ucieczkowej. Oczywiście będzie Stary, Pociecha mająca chwilowo kilka dni wolnego (bo tydzień fizycznej obecności w szkole to wystarczający powód do „urlopu”, właściwie po roku niechodzenia powinni mieć lekcje 7 dni w tygodniu). Nowością jest obecność Dziedzica i jego Narzeczonej (o Pani M, jaki Stary jest stary!). Oczywiście w trakcie przygotowania wyprawy pojawiają się problemy oraz obawy.
Obawa techniczna jest związana z pojemnością wozu i nie chodzi o pojemność silnika, bo go nie ma. Dziedzic już zapowiedział, że na cztery dni musi zabrać dwie walizki (on jeszcze nie widział pojazdu Starego, ale widział film i uznał, że powiększenie bagażnika dedykowane było jego bagażowi). Stary i Pociecha jak zwykle bagaż minimum, Narzeczona- nie wiadomo.
O wiele większym problemem jest zasięg pojazdu, dojechać na miejsce z takim bagażem to nie dojedzie, pytanie czy po drodze nie stanie przed punktem ładowania, inne to gdzie ładować, czy ładowarka będzie czynna, czy samochód będzie chciał się naładować itd.
I wiecie co? Ta wyprawa będzie jak cofnięcie się do starych czasów, kiedy trzeba było zabierać kanistry z benzyną (diesel-y wtedy były zarezerwowane dla ciężarówek), polować na stację z paliwem (co nie było oczywiste, większość była bez paliwa), kasa nie była problemem, problemem były kartki na paliwo. Tak, tak, tak było i oby nie wróciło.
Głowa Starego zaprzątnięta jest wieloma niewiadomymi, a on tego nie znosi, lubi jak wszystko jest poukładane. I taka naszła go refleksja, że gdy jesteś młody to nie myślisz o potencjalnych problemach na drodze realizacji planu wyjazdowego, jak jesteś stary to te problemy sam stwarzasz, a jak jesteś bardzo stary to masz je wszystkie w d…pie.
Tyle przemyśleń, życzcie powodzenia. Dam znać jutro jak się udała kolejna wyprawa na południe, chyba że wtedy będziemy jeszcze pchać pojazd w kierunku stacji ładowania (na szczęście Dziedzic w budowie przypomina szafę, więc może jest również silny).
Pozdro. i do następnego!