• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Stary i Może

Szalony świat Starego, który ma wyłącznie bawić. Stary to ktoś lub coś żyjący w każdym, początkowo niezauważalny, z czasem przejmujący władzę. On wie wszystko o wszystkim. Czasem wesoły, czasem smutny, niekiedy przerażający. Czasem precyzyjny innym razem chaotyczny. Starego nie interesuje opinia innych, On ma swoją opinię i już! Projekt Stary i Może jest dzieckiem Izolacji w czasie Wielkiej Epidemii, pozwala na oderwanie się od rzeczywistości, na spojrzenie na świat i na siebie z dystansu, nie zawsze poważnie. Nie do końca wiadomo czy postacie i zdarzenia opisane w blogu są rzeczywiste i prawdziwe. jeśli odnajdziesz odnośniki do realiów to tylko Twoja wina.

Kategorie postów

  • ludzie i blogi (40)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Kategoria

Ludzie i blogi, strona 3

< 1 2 3 4 5 6 7 8 >

Stary i Może blog nr 1/2022 Nowy Rok, Nowy...

 

Stary i Może blog nr 1/2022 Nowy Rok, Nowy Ład i stary Stary.

21.01.2022

Witajcie!

Mamy nowy rok, a z nim Nowy Ład. Jeśli ktokolwiek spodziewał się czegoś dobrego to jest najlepszym dowodem dlaczego nadal rządzi ten co rządzi. Starego wszechobecny chaos prawno-skarbowy nie zaskoczył, tak się kończy jak amatorzy biorą się do rządzenia. Na szczęście jest grupa zadowolona z Nowego Ładu, są to ludzie związani z obozem władzy, ci którzy nie są obarczeni obowiązkiem myślenia tylko przyklaskiwania. Takie życie…

 

Pewnie chcielibyście wiedzieć co u Starego, tylko boicie się zapytać. Słusznie, bo taka wiedza może być groźniejsza od pandemii. Stary jest zakopany i to nie w śniegu a robocie. Nie dość, że w firmie jest masa rzeczy do ogarnięcia, przygotowania, rozliczenia to jeszcze aparat biurokratyczny zasypuje corocznymi raportami statystycznymi. Nie uwierzycie ale są to tabele do wypełnienia wzajemnie się dublujące i co najważniejsze nikomu do niczego nie potrzebne. Sorry, są potrzebne wyłącznie dla ludzi, którym płacimy z podatków za ich przeglądanie zwane sprawdzaniem. Świat PRL-u nie umarł, on ma się świetnie (co zresztą widać w polityce). Styczeń dla Starego jest miesiącem prowadzenia wojen na różnych polach. Oczywiście nie chodzi o obronę drucianego płotu. Stary walczy ze wszystkimi i co najważniejsze na razie wygrywa. Kolejne sprawy zostają odhaczone jak złowiona płotka (Stary nie zapomniał jaki z niego wyśmienity wędkarz).

 

Na świecie w najlepsze rozwija się kolejna fala choróbska (co chwilę z nową nazwą) i o ile w zeszłym roku nikt z kręgów rządzących nie przejmował się śmiertelnością o tyle w tym roku pewne zaniepokojenie pojawiło się w tych kręgach, bo pandemia zaczęła zabierać osoby młode. Sam fakt umierania młodych nie byłby straszny, ale już gwałtownie zmniejszanie się ilości płacących podatki tak. Bo rząd nie lubi konkurencji w okradaniu kraju. Oczywiście nikt nic nie robi, no może poza obniżeniem ceny testu na choróbstwo, dzięki czemu część firm się wycofała z wykonywania testów „na NFZ”, więc wykrywalność zadawalająco spadła, żeby jeszcze można było ukryć statystyki związane ze śmiertelnością. Niestety już nawet rozdzielanie na pandemiczne zgony i współistniejące nie zmieniają faktu, iż dziennie odchodzi po 500 osób. Ludzie!!! 500 osób! Policzcie ilu macie członków w rodzinie i zobaczcie ile takich rodzin jak wasza znika codziennie ze świata. Koszmar!!!

 

Tymczasem rząd jest niezwykle zadowolony z siebie i ze swoich poczynań, bo jeśli chodzi o walkę z choróbstwem bardzo przykłada się do ochrony wartości demokratycznych, nie może nikogo zmuszać do szczepień, do okazywania „paszportu”, ale k…a w innych dziedzinach już demokracji nie szanuje.

 

Dość narzekania bo pomyślicie, że Stary się nagle zaczął przejmować krajem, nie nie zaczął. W związku z podwyżkami cen prądu Stary wprowadził zmiany oszczędnościowe na chacie. Najważniejszą jest wykopanie Pociechy na ferie do Pani M. drugą ważną zmianą jest praktycznie całkowite przeniesienie się Starego do roboty, w której spędza teraz większość czasu. A w robocie, musicie wiedzieć, jest ciepło i to przyjemnie ciepło a i prąd jest firmowy.

Pozostała jeszcze kwestia Żony Starego, ale ona nie chce nigdzie się wynosić, nie bo nie.

 

Pozdro i do następnego.

21 stycznia 2022   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 30/2021 Pegasus w służbie...

 

Stary i Może odc. 30/2021 Pegasus w służbie Starego.

30.12.2021r

Witajcie,

Ostatnie tygodnie przyniosły zaskakujące informacje, przynajmniej dla niektórych.

I tak mimo pandemii czy rekordów odejść z tego świata, lockdown-ów czy poważnych obostrzeń brak.

Pan Pisak zwany Długopisem „postawił się” ręce, która go karmi i zawetował ustawę likwidującą TVN.

Żona Premiera Kłamczuszka wyprzedaje majątek (bo małżonek od kilku lat jest goły), co robi z kasą nie wiadomo, ale są przypuszczenia, że szykuje się do emigracji (ciekawe gdzie, jak inne kraje się zamknęły).

Pojawiły się informacje o masowych odejściach z pracy funkcjonariuszy ABW, CBŚ, i in.

Pani M nie zorganizowała Wigilii (po raz kolejny), tylko obiad świąteczny.

I najważniejsze Stary chorował nie w święta ale jeszcze przed.

Te wszystkie z pozoru niepowiązane ze sobą wydarzenia są związane z działalnością służb specjalnych i wykorzystaniem systemu Pegasus w walce ze Starym.

Ale po kolei. Wspomniany system, produkcji izraelskiej, służy do przejmowania kontroli nad wskazanymi telefonami (smartfonami)- Pani M trzeba było pozostać przy starym aparacie. Jak doniosły media wrogie jedynie słusznej władzy kilka lat temu system ten został przetestowany na totalnej opozycji, czy prawnikach równie wrogim jedynie słusznej władzy jak te media. Pech chciał, że jakiś człowiek z zamorskiego kraju to wykrył i sprawa się rypła, czyli wydało się. Oczywiście, jak to bywa w tym kraju, winą za zhakowanie telefonów obarczono Tuska i obce wywiady.

Prawda jest taka, że Pegasus był przygotowywany do ataku na Starego. Jak Wam wiadomo Stary posiada kilka telefonów (w tym jeden na żetony), więc atak przeprowadzono na kilku frontach. Niestety fachowcy ze służb z przerażeniem odkryli, iż po podłączeniu Pegasusa do Starego, ten pierwszy nie zebrał ani jednej informacji (no może tylko jedną, że u Pani M nie będzie Wigilii). Strach wzbudziła jednak informacja, że Pegasus nie zebrał informacji tylko je udostępnił Staremu, który przez to wszedł w posiadanie wszystkich informacji, które nawiasem mówiąc już wcześniej posiadał, bo Stary wie wszystko o wszystkich. W każdym razie zapanował popłoch, że Stary użyje tych informacji i przejmie władzę, rozliczy wszystkich i wprowadzi Naprawdę Nowy Ład. Kto wie, może i tak się stanie.

Jest jeszcze opcja bardziej przychylna władzy. Stary w najbliższym blogu wyrazi swoje zdanie o władzy (powszechnie już znane, ale jeszcze nie spisane) i zostanie drugim człowiekiem w historii, który uciekł z kraju na Wschód. Tylko tym razem ucieczka będzie zorganizowana przez państwowe biuro wycieczkowe drogą powietrzną, bo tak można nazwać siłowe przerzucenie związanego Starego nad płotem granicznym. Dalsza trasa będzie już naziemna, w nieogrzewanym wagonie, a rezerwacja pobytu w małym, przytulnym baraku na dalekim wschodzie. Istnieje szansa, że kolejne blogi będą blogami podróżniczymi opowiadającymi o przygodach Starego- Wschodzącej Gwiazdy Dalekiego Wschodu, przesyłane drogą wodną w postaci zapisanej kory brzozowej schowanej w butelce po regionalnej whisky, czyli samogonie. Ale może niekoniecznie, bo jeśli Pani M się doczyta, że wspominamy na blogu niezorganizowanie Wigilii, to emigracja Starego skończy się w Korei, ale północnej.

Pozdro.

PS. Pani M nie organizuje Wigilii, bo dzięki ZUS-owi nie posiada zdolności kredytowej pozwalającej na zakup drogich prezentów dla swoich dzieci w postaci pary skarpetek i 3 mandarynek. Ale ma nadzieję, że Nowy Ład pozwoli na zorganizowanie Wigilii w następne święta, bo nadzieja umiera ostatnia. Najlepszego w Nowym Roku!!!

30 grudnia 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 29/2021 Podziękuj Staremu...

 

Stary i Może odc. 29/2021 Podziękuj Staremu za uratowanie świata.

13.12.2021r

Witajcie,

Jak zapewne Wam wiadomo w niedalekiej przeszłości odbył się wielki, światowy spęd gadających głów w Glasgow (chyba). Tematem przewodnim było ratowanie planety. Śmieszne jest, że w celu tego spotkania wyprodukowano tyle zbędnego CO2, że Sucha Beskidzka zimą może uchodzić za kurort uzdrowiskowy. W każdym razie zjechali się, pogadali, nie ustalili niczego i wrócili do domu. Pomyślicie, że nie znaleźli wspólnego języka, czy coś podobnego. Nic bardziej mylnego. Okazało się, że nie mieli czego uzgadniać, bo planeta została już uratowana przez niezwykłego, a zarazem w historii świata niewidocznego człowieka (to akurat jest dyskusyjne, czy to człowiek czy coś więcej). Oto ta historia.

Jak wiecie, od lat naukowcy grożą nam totalnym ociepleniem, suszą i pustynnieniem zielonych łąk i pól. Ta teoria sprawdzała się do tego roku. Niestety dla tych pesymistów w tym roku słońce niespecjalnie grzało (poza wybuchem w lipcu w trakcie kolejnej wielkiej wyprawy mazurskiej Starego), a i ze świeceniem też nie było lepiej. No Ok do sierpnia jeszcze jako tako, ale później tylko deszcz, zimno itp.

A jak deszcz to teoria pustynnienia globu też jakby mylna. Matematyka się nie myli, a Excel jest wyrocznią. Ziemia zamiast się prażyć, zaczęła etap schładzania. Nie przypadkowo zbiegło się to z instalacją fotowoltaiki Starego. Do produkcji prądu i spełnienia marzenia (planu) o niezależności energetycznej potrzeba promieni słonecznych. Dlatego po raz kolejny w swoich dziejach Wszechświat postanowił postawić się Staremu. Ostatni taki przypadek miał miejsce, kiedy Stary zaplanował hodowlę przemysłową dinozaurów, czy innych wyrośniętych jaszczurek. Przyleciał meteor i cały misterny plan poszedł w pi-zdu. Tak właśnie od sierpnia słońca niet.

Mało tego Stary realizując swój plan odcięcia się od tego rządu (bo jaki to rząd?) zakupił pojazd elektryczny. Wiecie już po filmach, że niska temperatura nie jest przyjacielem elektryków, więc nie powinna Was dziwić zima w grudniu. I to ze śniegiem. Kto pamięta kiedy ostatni raz w grudniu była prawdziwa zima, bo Stary tak. To był ostatni rok kiedy właśnie on uwierzył rządowi, że zimy nie będzie i nie zakupił opału.

Nie słuchajcie prognoz o ocieplaniu się klimatu bo to fałszywe informacje. Czeka nas oziębienie i to spore. Świat został właśnie uratowany, nie spłonie w bezwzględnych promieniach słonecznych, bo śnieg i lód się nie palą, jeszcze. Oczywiście rząd już wyczuł okazję i ceny prądu, gazu, węgla lecą w kosmos jak rakieta Pana Mask’a.

Jest też dobra wiadomość, już nie trzeba będzie wyrzucać choinki po świętach. Cały rok będzie pogodowo przypominać grudzień, więc nawet nie zauważycie, że już są następne święta. Wyjątkiem będzie jeden tydzień w lipcu, kiedy Stary pojedzie na kolejną wyprawę wędkarską (bo Stary to wyśmienity wędkarz przecież) i słońce, zgodnie z tradycją, go zjara.

Pozdro.

13 grudnia 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 28/2021 Wieści gminne...

 

Stary i Może odc. 28/2021 Wieści gminne i inne.

22.11.2021r

Witajcie,

Miniony miesiąc upłynął na tradycyjnym już jesiennym zmaganiu się Starego z niezliczoną ilością chorób i dolegliwości. Jak co roku od jesieni do wiosny Stary jest CHORY!!! I to poważnie. Oczywiście jak dotąd nikt jeszcze nie postawił trafnej diagnozy. Stary jako osoba niemierzalnej wiedzy medycznej sam rozpoznał co najmniej 23 jednostki chorobowe, w tym kilkanaście śmiertelnych, co niespecjalnie wpłynęło na skrócenie jego życia. I tak od lat.

W tym roku coś się zmieniło i to przez Brata Starego. Nie, on nie rozpoznał niczego nowego, ale za to się obraził że Stary nie pozwolił mu wyciąć czegokolwiek (bo w końcu to chirurg) i przekazał go w ręce laryngologa. Wczesny etap przyjaźni z Panią Dr niespecjalnie był obiecujący, bo jak mieć zaufanie do kogoś kto tak strasznie kaszle. Na szczęście okazało się, że wspomniana Pani Dr po prostu nie ma zaufania do innych lekarzy swojej specjalności i nie zasięga ich opinii o swoim stanie zdrowia, a samej jest trudno wejrzeć głęboko w górne drogi oddechowe. Wracając do meritum sprawy, po wysłuchaniu szczegółowej relacji na temat zdrowia Starego stwierdziła, że Stary ma alergię. Temat alergii dla Starego nie był obcy, był wcześniej diagnozowany i leczony bez efektu. Okazuję się, że nie tymi lekami co potrzeba. Krótko mówiąc Stary ma nowe leki i czuje się podejrzanie dobrze. Na tyle dobrze, że wziął udział w imprezie imieninowo- urodzinowej Sąsiadów nr 2, tradycyjnie menu myśliwskie.

Z innych wieści Pociecha jest na kwarantannie i oceny od razu poszybowały do góry, trzeba zasugerować rządowi całkowitą rezygnację z wysyłania bachorów do szkoły w postaci fizycznej, wystarczy nauczanie zdalne.

Jak już jesteśmy przy rządzie (przez małe r) to Stary jest gotowy do stawiania płotu na granicy wschodniej za te pieniądze, które chcą płacić. Ba nawet materiał potrzebny do budowy już jest w postaci sezonowanych od lat szczebli do płotu w zaostrzonymi końcówkami. Jakie to szczęście, że Stary Starego kazał mu je poukładać na strychu, tylko dzięki temu nie zostały jeszcze spalone w piecu kuchennym Pani M. Teraz wystarczy tylko wykopać dół, wbić pale i czekać na przelew. Niestety stary się obawia, że kontrakt dostanie jednak ktoś inny i nie dlatego że wie na temat budowy płotów czy innych zapór więcej od Starego, ale dlatego że jest z rodziny rządu. Takie życie.

Nasz kraj wizytował ostatnio Tajny Człowiek Starego z Krajów Niedalekiego Wschodu, Pani M była zachwycona. Stary natomiast jest zaniepokojony łatwością z jaką mogą się teraz mieszkańcy tych terenów wydostawać za granicę. Na szczęście TCSzKNW nie skorzystał z promocji na bilety lotnicze i nie musiał pokonywać Bug-u wpław tylko jak ludź cywilizowany przyleciał na Okęcie i niezatrzymywany dotarł do celu za pośrednictwem PKP. Swoją drogą jaka to musiała być dla Niego atrakcja, podróż polskim pociągiem. Musicie wiedzieć, że w miejscu jego stacjonowania nie ma pociągów i muszą korzystać z taxówek, taka bieda tam jest.

Pozdro.

22 listopada 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 27/2021 PolExit po Staremu....

 

Stary i Może odc. 27/2021 PolExit po Staremu.

14.10.2021r

Witajcie,

Coraz częściej mówi się o wyjściu Polski z Unii. Jedni tego pragną inni są przeciwni. Sytuacja doszła do tego momentu, w którym to Stary musi zdecydować o losie kraju, po raz kolejny w dziejach.  I tu się zdziwicie, Stary jest za wyjściem z Europy!!! Zatkało? Chwila na ochłonięcie… Otóż Stary jest za wyjściem kraju z Europy, nie tylko z Unii ale z Europy i to dosłownie, ale na Wasze szczęście, na czasowe wyjście. Wszystko jest związane z pogodą, jest jesień, zaraz zima. A jak zima to jest zimno, a zimna Stary nienawidzi jak prawie nic innego na tej planecie. Stąd decyzja, że najlepiej wynieść Ojczyznę z Europy, fizycznie i tylko do wiosny.

Pozostaje istotna rzecz, gdzie? Już słyszę Wasze pomysły: Mauritius, Seszele a może Hawaje. Nic z tego, te miejsca nie pasują do naszej jedynie słusznej demokracji. Patrząc na sposób rządzenia jaki mamy to zdecydowanie nam bliżej do jakieś pseudodemokracji afrykańskiej, gdzie każdy obywatel ma prawo popierać rządzących, jeśli tego nie robi to go nie ma. Właśnie na tym kontynencie popularny jest rząd jednego człowieczka otoczonego przydupasami, którzy na siłę chcą odgadnąć pragnienia tego jedynego i je wdrożyć zanim on sam to wymyśli.

Taki styl rządzenia jest tam popularny, a i u nas przynosi korzyści. Najlepszy dowód ostatnie posiedzenie komisji w sprawie KOR. Poseł Suski (chyba, oni wszyscy tacy do siebie podobni) sam prowadził obrady, sam wprowadził poprawki (słuszne w jego mniemaniu, wymazujące pewne niewygodne osoby z historii a i wprowadził takie, których w niej nie było, aż dziw bierze, że KOR-u nie tworzył osobiście PWNN. I nie pytajcie znowu kto to PWNN (Prezes Wzrostu Niesłusznie Niskiego)), sam je przegłosował. Krótko mówiąc szybko, tanio i skutecznie! Brawo Ty.

Tak więc decyzja podjęta. Przeprowadzka da też wymierne korzyści. Premier będzie mógł otrzymać od Kościoła tryliardy hektarów ziemi (oczywiście w nowej lokalizacji to Kościół będzie miał prawo do własności ziemskich), Sasin zrobi dobry interes na imporcie wody, Orlen wyda miliardowe dotacje na poszukiwania ropy, której przypadkowo tam nie ma z winy Tuska. A zwykły człowiek będzie się cieszył ciepłym klimatem, oczywiście po uiszczeniu stosownego podatku od luksusu nałożonego przez Rząd.

Tak więc pakować graty i w drogę. Zostają tylko skoczkowie narciarscy, bo co to za zima bez skoków. I najważniejsze ostatni gasi światło i wyłącza ogrzewanie bo i prąd drogi, a i gaz nie tani.

Pozdro. i do wiosny!

14 października 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  
< 1 2 3 4 5 6 7 8 >
Woltrix | Blogi