Stary i Może blog nr 5/2022 „Seksmisja”...
Stary i Może blog nr 5/2022 „Seksmisja” w życiu Starego
10.05.2022
Witajcie.
Świat zwariował i zmierza ku zagładzie. Wcale nie chodzi o wirusa czy wojny a o ilość facetów. Świat Starego zaczyna przypominać realia znane z filmu „Seksmisja” (czy ktoś jeszcze to pamięta).
Ale od początku.
Ostatnie dwa miesiące od poprzedniego bloga upłynęły Staremu na robocie, jakże by mogło być inaczej. Były dwa wyjazdy w góry, pierwszy żeby zawieść Panią M i drugi po dwóch tygodniach żeby sprawdzić jak sobie radzi (Stary czuje nieodpartą potrzebę opieki nad Panią M, wbrew jej oczekiwaniom). Był również pierwszy wypad na ryby okupiony schodzącą skórą z ryła (w wędkarstwie jest zasada: pierwsza wędka złamana, pierwszy haczyk zerwany pierwsza skóra do zrzucenia, a Stary jest przecież wyśmienitym wędkarzem).
Chwile przerw są poświęcane na przemyślenia o otaczającym świecie. Jedna z nich przyniosła zaskakującą obserwację, że w otoczeniu Starego jakby ubyło facetów.
I tak na chacie jest Żona Starego (ta od nie bo nie), Pociecha płci żeńskiej i pies rodzaju również żeńskiego. Dziedzic się wyniósł, bo mógł ale na jego nieszczęście również do baby. Nie jest źle, bo mógł się z nią sprowadzić na chatę Starego. I tak dom pełen jest sporów na tematy życiowo nieistotne jak wybór sukni na bal, czy innych takich. Najgorszy jest jednak czas tego co kobiety mają raz w miesiącu i nie chodzi o wypłatę. Dobrze, że ktoś wymyślił wędkarstwo.
Robota zmieniła tylko ilość kobiet w życiu Starego, reszta jest podobna. Na szczęście Stary pełni funkcję nadrzędną, przynajmniej z nazwy, więc sam decyduje czy dany temat wart jest jego uwagi.
Pewnie pomyślicie, że Stary ma fajne życie, w otoczeniu kobiet, krótko ten gość musi mieć powodzenie. Otóż nie, bo każda z tych pań twierdzi że w domu chowa jakiegoś faceta, oczywiście poza Żoną Starego, bo ona nie bo nie. I to jest podejrzane, bo ich nigdy nie widziano. Istnieje spore prawdopodobieństwo, że to mit.
A co będzie jeśli za chwilę Stary będzie jedynym przedstawicielem płci niesłusznie nazywanej brzydką? Będzie musiał wymieniać, naprawiać, przenosić i najgorsze wysłuchiwać. Już teraz robi 6/7 dni i zaczyna mu brakować czasu, nie wspomnę że jego idealny acz schorowany organizm może tego nie wytrzymać i będzie to Wasza wina, bo zamiast jechać na ryby łazicie za kobietami. Jedźcie nad jezioro, rzekę słońce spali wam facjaty tak , że nie będziecie mogli otwierać oczu, spać będziecie opierając się o łóżko rzęsami i paznokciem od dużego palca u nóg, ale przeżyjecie. W przeciwnym razie traficie na listę tych co podobno istnieją a nikt ich od dłuższego czasu nie widział.
Z tym Was zostawiam, w niedzielę widzimy się nad wodą.
Pozdro i do następnego.