• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Stary i Może

Szalony świat Starego, który ma wyłącznie bawić. Stary to ktoś lub coś żyjący w każdym, początkowo niezauważalny, z czasem przejmujący władzę. On wie wszystko o wszystkim. Czasem wesoły, czasem smutny, niekiedy przerażający. Czasem precyzyjny innym razem chaotyczny. Starego nie interesuje opinia innych, On ma swoją opinię i już! Projekt Stary i Może jest dzieckiem Izolacji w czasie Wielkiej Epidemii, pozwala na oderwanie się od rzeczywistości, na spojrzenie na świat i na siebie z dystansu, nie zawsze poważnie. Nie do końca wiadomo czy postacie i zdarzenia opisane w blogu są rzeczywiste i prawdziwe. jeśli odnajdziesz odnośniki do realiów to tylko Twoja wina.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Kategorie postów

  • ludzie i blogi (40)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Maj 2025
  • Październik 2024
  • Luty 2024
  • Grudzień 2023
  • Czerwiec 2023
  • Kwiecień 2023
  • Luty 2023
  • Grudzień 2022
  • Wrzesień 2022
  • Lipiec 2022
  • Maj 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021

Archiwum maj 2021

Stary i Może odc. 20/2021 Stary jest w Matrix-ie....

 

Stary i Może odc. 20/2021 Stary jest w Matrix-ie.

 

29.05.2021

Witajcie.

Kto pamięta Matrix-a braci Wachowskich? W skrócie dla Pani M: główny bohater żyje spokojnie w swoim świecie korporacyjnym, aż nagle dowiaduje się że tak naprawdę jego świat nie jest rzeczywisty, a on jest podłączony do sieci rządzonej przez maszyny, dalej jest po amerykańsku, czyli uwalnia się i skutecznie walczy ze złem.

Co to ma do Starego, wcale nie chodzi o jego świat, bo gdyby był nierzeczywisty to Stary by tak nie cierpiał fizycznie, tylko spokojnie całe dnie łowiłby ryby gdzieś na odludziu (bo Stary to wyśmienity wędkarz przecież). W tej historii chodzi o e-Niro. Otóż w czasie odbioru samochodu zdarzyły się rzeczy dziwne. Po pierwsze cała obsługa salonu była podejrzanie uśmiechnięta, dwa Stary dostał w prezencie flaszkę czegoś gazowanego (szampan to zbyt doniosła nazwa dla tej flaszki), a po trzecie pracownik namówił Starego na zainstalowanie spejalnej aplikacji do monitorowania pojazdu w czasie rozłąki (Pani M niestety nie można jej zainstalować na Pani komórce, ale ona ma chociaż świetną baterię). Faktycznie dzięki aplikacji można sprawdzić czy samochód jest naładowany, zdalnie obniżyć lub podwyższyć temperaturę w środku. Po prostu 21 wiek. Czar prysł już pierwszej nocy, kiedy okazało się, że aplikacja działa w obie strony. I tak ok 22, kiedy Stary zapadł w sen, jak przystało na spracowanego bohatera swojej firmy, usłyszał nagle dźwięk przychodzącej wiadomości. Kto mógł o tej godzinie wysyłać info do Starego, kiedy wszyscy wiedzą, że to grozi karami finansowo-cielesnymi. Poprzednim bohaterem był Dziedzic, który o północy, po pijaku pewnie, chciał podzielić się radosną wiadomością o swoich zaręczynach. Tym razem odwagą wykazał się nowy wóz Starego, który poinformował o otwartych drzwiach i ryzyku rozładowania akumulatora. Stary pomyślał, że to fantastyczny samochód, tak dba o swoje podzespoły i o Starego przy okazji, aby rano mógł wyruszyć w podróż do świata zawodowego. Jasne było, iż Stary udał się do garażu, trzasnął delikatnie tylnymi drzwiami i wrócił do snu. Coś jednak nie dawało mu spokoju, już o 2.45 wiedział, przecież nikt nie używał tylnych drzwi!! Pojawił się niepokój, czyżby było włamanie? A może inteligentny pojazd sam otworzył drzwi żeby wezwać nowego właściciela, może tęsknił. Wyjaśnienie przyszło o 2.46 wraz z informacją od e-Niro, że ładowanie jest zakończone i możemy jechać. Wiadomość zabrzmiała bardziej jak groźba „jedziesz czy sam mam jechać”. Od tego czasu Stary jest zasypywany różnymi wiadomościami, wręcz jest stalkingowany.

Jakie wnioski? To nie Ty wybierasz e-Niro tylko ono Ciebie, w końcu jest produkowane przez maszyny, które już w fabryce podłączają samochód do sieci, dzięki czemu pojazd rozpoczyna poszukiwania swojej ofiary, wybiera ją, zasypuje wiadomościami jaki jest cudowny ten elektryk, reklamami; tak długo aż ofiara jedzie do salonu zobaczyć ten cud. Tam pracują niewolnicy e-Niro, których zadaniem jest Ci sprzedać wóz za wszelką cenę, gdy to się udaje cieszą się jak dzieci w wigilię. Jak już kupisz e-Niro muszą tylko Cię przekonać o konieczności zainstalowania aplikacji UVO i jest po Tobie. Nie masz już swojego życie, teraz żyjesz tylko po to aby służyć maszynie. Po krótkim czasie dojdziesz do wniosku, że masz syndrom Sztokholmski i zaczynasz lubić swoje życie pod dyktando samochodu.

Jak Stary poradził sobie z tym problemem? On uznał swoje e-Niro za kolejne dziecko, które w środku nocy Was wzywa, Wy lecicie potykając się o rozrzucone zabawki, nadeptujecie na klocki raniące Wasze stopy tylko po to aby usłyszeć, że „kołderka się zsunęła” i trzeba ją poprawić. Stary się nie wkurza już na e-Niro za przesyłane wiadomości, bo On e-Niro kocha, a miłość wymaga poświęceń.

Następnym razem o tym jak asystenci chronią Starego podczas jazdy, albo o tym czy e-Niro jest poprawne politycznie, kto wie…

Pozdro. i do następnego!

29 maja 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 19/2021 Stary kupuje nowy...

 

Stary i Może odc. 19/2021 Stary kupuje nowy wóz.

 

17.05.2021

Witajcie.

Pamiętacie bloga o kupowaniu samochodu? Nie? To i dobrze, bo Stary tak nie kupuje. Stary w swoim życiu miał już ponad 25 samochodów, można by rzec że to jego druga słabość (po wędkarstwie, w którym jest wyśmienity). Słabość ta została odziedziczona po Seniorze Rodu. Problem tylko w tym, że jeszcze nigdy nie kupił tego samochodu, który planował. Mimo, że planowanie wyboru gabloty trwa ok. roku. Jest selekcja pod względem wielkości bagażnika (musi się zmieścić karton, specjalny karton), fotela (Stary jako istota doskonała ma wrodzoną wadę kręgosłupa, co tylko podkreśla jego doskonałość), trzecim parametrem jest reszta. I tak po kilku miesiącach wyselekcjonowana zostaje grupa 2-3 pojazdów do testów. Po jazdach próbnych, ponownych przeliczeniach pada decyzja- to ten!! Stary jedzie do salonu i… wraca zupełnie innym. Chcecie przykładu? To proszę:

Rok 2006- Stary kupował Octavię RS (taka Skoda co ma być szybka, tak na marginesie Skoda to ulubiona marka Starego), już prawie wszystko obgadane i Stary wrócił do domu A6-tką, i to w sedanie (czyli z normalnym bagażnikiem)- karton może jeździć na tylnej kanapie.

Rok 2013- Stary ponownie kupuje Octavię RS, ale wraca Superbem (chociaż Skoda)

Rok 2017- trzecie podejście do RS-a, ale w garażu ląduję ukochana Cupra (kombi, więc karton ma swoje miejsce).

Rok 2021- Stary wybiera między Octavią RS (nudne) a Cuprą, ale tym razem oba w wersji plug-in hybrid (takie benzyniaki, ale dodatkowo ładowane z gniazdka elektrycznego). Już jest zdecydowany, kiedy postanawia pominąć napęd hybrydowy na drodze od paliwa do elektryczności i zamawia elektryka.

Jeśli kogoś zastanawia dlaczego, co się ze Starym stało, to odpowiadam nic się nie stało, winna jest Unia oczywiście. Stary jest miłośnikiem diesl’a, ale od kiedy Unia się zaczęła wtrącać, wprowadzać DPF-y, normy to silniki diesla zostały jakby lekko wykastrowane z tego co było fajne. Potem przesiadka na benzynę, i znowu Unia, filtry GPF, normy i inne. Pojazdy elektryczne na razie są bez kontroli unijnej, można je robić jak się chce, ale do czasu. Już za chwilę, po zniszczeniu rynku paliwowego, zacznie się wprowadzanie ograniczeń dla elektryków. Tak to jest ostatnia chwila na zakup niczym nie ograniczonych pojazdów, a że elektryk no cóż takie życie.

Z ostatniej chwili: rząd się już dowiedział o zakupie Starego, aktem desperacji wyłączył Bełchatów, żeby Starego zniechęcić do zakupu, ale on jest przygotowany. Ma własny generator prądu, oczywiście na olej napędowy, bo diesel to wielka miłość Starego.

Pozdro. i do następnego!

18 maja 2021   Komentarze (1)
ludzie i blogi  

Stary i Może odc. 18/2021 Jak TK przetrwała...

 

Stary i Może odc. 18/2021 Jak TK przetrwała zimę.

 

06.05.2021

Witajcie.

Ten blog nie będzie o Trybunale, ale o Tajnej Kryjówce. I tak koniec kwietnia przyniósł ponowną ucieczkę, wbrew zaleceniom tzw. rządu, na południe. W końcu majówka to majówka. W wyprawie udział wzięła oczywiście Pani M i jej bułeczki razem z keksem oraz Stary. Początkowo miała być również Pociecha, ale minister od szkoły miał inne plany i z wcześniejszego rozpoczęcia wakacji wyszło wielkie nic.

Droga obejmowała przelot autostradą nr 1, choć autostrada to termin raczej obcy dla tej drogi, szczególnie od Łodzi do Częstochowy. Na tym właśnie odcinku wyznaczona dwa pomiary prędkości nazywane odcinkowymi. Pierwszy tuż za Łodzią krótki, raptem 9 kilosów, ale drugi jest na miarę naszych możliwości, 39 km. Jest też dobra strona tych ograniczeń, po raz pierwszy nie trzeba było tankować fury przed celem podróży, ba na miejscu było jeszcze prawie pół baku paliwa. Druga bardziej istotna informacja to objazd Częstochowy obwodnicą, szkoda tylko Wanat-ów z ich fotoradarami oraz Siewierza, właściwie nie wiadomo dlaczego.

Pogoda jak zwykle w czasie jazdy Starego, do wspomnianej Częstochowy super, potem coraz gorzej.

Wjazd na teren TK spoko, korki prądowe do góry i jest światło. Jeszcze tylko zawór wody i mieszkamy. Niestety pogoda była przygotowana jak nigdy dotąd, wystarczyło chwycić klucz od zaworu wodnego, żeby zaczęło padać, ale tak że Wy określacie to „oberwaniem chmury”. Oczywiście po odkręceniu zaworu i powrocie do chaty, deszcz przestał padać. Takie życie…

Pierwszy dzień majówki, cudna pogoda, słoneczko, ciepełko (podobno pierwszy taki dzień w tym roku). Szybkie obejście terenu: kret jest, łania też była (szczypiorek przycięty jak trawa na green-ie na polu golfowym), dach cały. Wystarczyło kilka godzin i pierwsza skóra w tym roku gotowa do zejścia po opaleniźnie.

Drugi dzień, czyli 1 maja, rywalizacja z pogodą. Siedzisz w domu świeci słońce, wychodzisz na zewnątrz zaczyna padać, i tak cały dzień.

2 maja pogoda już zdecydowanie w stronę ciągłego opadu, ale trzeciego do deszczu dorzuciła trochę śniegu. Decyzja krótka Stary wraca.

Temperatury właściwie nie miały znaczenia, bo dwumetrowy piec kaflowy nagrzany i przyjemnie cieplutki.

Po powrocie szybki rekonesans wśród znajomych wędkarzy (w końcu 1 maja to początek sezonu szczupakowego, a Stary to wyśmienity wędkarz przecież). Przyjaciel Adam Człowiek bez Twarzy nic nie złapał, ale był nad wodą. Co prawda była to woda w garażu po intensywnych opadach, ale zawsze woda. Reszta też na chacie cierpliwie czeka, aż Stary otworzy sezon, bo bez tego nie ma po co łazić w wędką.

Pozdro. i do następnego!

07 maja 2021   Dodaj komentarz
ludzie i blogi  
Woltrix | Blogi