Stary i Może odc. 22 Stary doradza jak kupować...
28.04.2020
Witajcie Panowie.
Od zawsze wiadomo, że samochody to wielka pasja Starego, miał ich już dwadzieścia parę, bliżej trzydziestu, w ujeżdżaniu. Brał udział w zakupie przynajmniej połowy z nich, więc coś o ich zakupie wie. Jeśli ktoś planuje zmianę bryki to Stary ma opowieść.
Zasadniczo istnieje pięć technik zakupu samochodu. Wszyscy wiedzą, że samochód kupuje się sercem, rozsądkiem lub w wersji mieszanej.
Najłatwiej jest kupować albo sercem (nr 1), albo rozsądkiem (nr 2), przy czym pierwsza opcja jest przyjemniejsza, bo nie podlega ograniczeniom finansowym.
Opcja mieszana jest najczęściej spotykana, ale dzieli się na dwie grupy.
nr 3 Największym błędem jest zaczynać od rozsądnej opcji, którą jesteśmy w stanie pokochać. Wybieramy model w odpowiedniej cenie i zaczynamy dodawać opcje. Pojazd staje się coraz bardziej atrakcyjny ale równocześnie droższy. Dochodzimy do poziomu, w którym "stać" nas na pojazd klasy wyższej i pojawia się dylemat czy klasowo gorszy ale wypasiony, czy klasa wyżej ale ubogo. Jeśli mamy szczęście zostajemy przy klasie niższej, bo kto będzie jeździł "golasem". Niestety nie jesteśmy szczęśliwcami i zaczynamy dodawać niezbędne, według nas, opcje. W krótkim czasie przechodzimy od Daci do Audi. Następuje punkt zwrotny i wiadro wody zimnej na naszą rozgrzaną do czerwoności głowę. Staje się to przy ramce cena całkowita. Przekroczyliśmy wszelkie granice wyznaczone przez rozsądek. Zaczynamy odejmować opcje, później schodzimy klasę niżej i tak dochodzimy do pojazdu wyjściowego. Tylko tym razem nie będziemy w stanie go już pokochać, bo prawie mieliśmy samochód dużo lepszy.
nr 4 Wybór samochodu trzeba zacząć od nieprzyzwoicie drogiego auta. I powoli odejmować, aż osiągniemy poziom realny dla portfela. Dzięki tej prostej sztuczce zmieniając samochody na tańsze będziemy tylko widzieć zaoszczędzone pieniądze, a miłość do wybranego modelu będzie tym większa im więcej zaoszczędzimy.
nr 5 Ostatnia technika polega na kupnie tego co się akurat nawinie, ale dotyczy ona osób niegodnych uwagi.
Panuje powszechna opinia (oczywiście kobiet), że faceci są dziwni z tymi ich samochodami. Niewykluczone, że Panie po przeczytaniu tego tekstu będą bić brawo, że to prawda, że to faktycznie ich partner jest taki. Otóż Drogie Panie, facet w tak skomplikowany sposób kupuje samochód i może jeszcze wędki, a Wy tak kupujecie wszystko.
Pozdro.